wtorek, 6 sierpnia 2013

Mi mancherai

     Każdy ma coś, na co czeka z niecierpliwością prawda? Każdy z nas ma taką myśl, która dodaje mu otuchy, pcha do przodu i daje nadzieję na lepsze jutro. Różnie to z ludźmi bywa, jedni upatrują pociechy gdzieś blisko, żyjąc z dnia na dzień.. ja natomiast mam wrażenie, jak gdybym żyła z roku na rok... od Italii do Italii i tak w kółko. Właśnie te wyjazdy są moją nadzieją, moją mobilizacją. Istnieją w każdej mojej myśli, dominują ją, napawają mnie szczęściem.
     Niesamowite jest jak ogromny wpływ na nasze życie może mieć jeden dzień, jedna decyzja.. Jeden, można by pomyśleć głupi wakacyjny wyjazd, potrafi wywrócić życie do góry nogami i ukierunkować wszystkie nasze czyny.Nagle, osoba, która wcześniej nie ma pomysłu na siebie, trafia w miejsce, które krzyczy do niej każdą najdrobniejszą cząsteczką, trafia między ludzi, którzy samą swoją obecnością napawają chęcią do życia i radością.. Nie wiem komu lub czemu powinnam dziękować za to, że parę lat temu trafiłam w to miejsce po raz pierwszy.. zastanawiam się też czy w ogóle powinnam. Wiem tylko, że od tej pory wszystko się zmieniło, całe życie i marzenia podporządkowałam temu słonecznemu, uśmiechniętemu skrawkowi ziemi, gdzie chcę zostać do końca życia, niezależnie ile trudu i wyrzeczeń będzie mnie to teraz  kosztować. Często dopadają mnie wątpliwości i strach czy podołam wyzwaniu, które przed sobą postawiłam, ale wystarczy jedna rozmowa z włochami i wiara wraca.. Never give up.
     W tym roku postawiłam na Rimini, które całkowicie mnie urzekło. Powrót był jak zwykle trudny, niełatwo jest opuszczać ukochane strony i wszystkich tamtejszych wspaniałych ludzi.. Zdjęć praktycznie nie ma, bo to miasto ma to do siebie, że człowiek nie myśli o niczym, tylko żyje chwilą, chłonie każdy moment.. Dlatego też rzucam jakieś pojedyncze zdjęcia, które zachowałam na telefonie ;) xoxo
     (W sumie miałam napisać coś zupełnie innego, a wyszedł jakiś dziwaczny bełkot. Po prostu trudno mi sensownie ubrać w słowa ten wyjazd. Takie rzeczy trzeba po prostu przeżyć.. )

 cudowny Christian ♥

takie widoki sprawiają, że człowiek czuje się szczęśliwy..

Beny i Marcin. Ten pierwszy podbił serca wszystkich wczasowiczów :D

Dimitri (po lewej), kolejne wspaniałe odkrycie, oczywiście cholernie daleko od Polski. Tradycyjnie ;p

Rimini nocą jest piękne..
zachody słońca urzekają..











cudowne widoki San Marino



(nawet komunikacja miejska jest do ogarnięcia :P)

skarb ♥




karteczka pobazgrana przez Beniego, bezcenna :P



...no cóż, widzimy się za rok.. już tęsknię.

5 komentarzy:

  1. Rimini to najlepsze miejsce na wakacje, zgadzam sie z Tobą w 100 procentach ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kurcze świetne zdjęcia, z chęcią znalazłabym się w takim miejscu:)
    pozdrawiam serdecznie
    http://malaczarnablogg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. swietny mix zdjec;) spodenki z ostatniego zdj rewelacyjne;)

    zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny mx zdjęć !! :)
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam na nowości do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń